Mamo cudownego Jasia bardzo dobrze wiem co czujesz bo przeszłam przez to samo dwa razy.Ostry ból dopadł mnie nagle, był tak mocny,że nie mogłam się wyprostować.Po lekach przeciwbólowych przeszło na parę dni,spóźniał mi się okres i dlatego zrobiłam test-wynik pozytywny i wielka radość.Na drugi dzień ból powrócił przestraszona trafiłam do szpitala.Po operacji się załamałam ale lekarz dał nadzieję,że z jednym jajowodem ciąża jest możliwa.Rok starań i nic.Potem badania i w tym badanie hsg- jajowód który został jest drożny. Po trzech tyg od badania zaszłam w ciążę.Wszystko przebiegało książkowo.Moja córeczka zmarła podczas porodu z błędu lekarza.Po tym najgorszym wzięłam się w garść pragnęłam znowu być mamą.Po 13 miesiącach okres jakiś dziwny,złe przeczucia.Idę do lekarza ciąży brak ale dla pewności robię betę-wynik ciąża pozamaciczna.Następny cios...Nie chcę się poddać operacji wolę umrzeć.Pani doktor obiecuje mi,że postara się aby zabieg był oszczędzający.Jajowód został ale nie jest sprawny-Kolejny cios...nie mam już siły,leżę i płaczę,znowu czarne dni.Ocknęłam się z tego,mąż był ze mną w tym wszystkim i to on podsunął pomysł.Zapisałam się do rządowego programu in-vitro.Teraz czekam na wizytę kwalifikującą do zabiegu. Mamo cudownego Jasia nie poddawaj się!Wszystko się ułoży na pewno znajdzie się wyjście trzeba tylko na nie trochę dłużej poczekać Trzymaj się Mama Aniołka Lenki ur/zm. 25.03.2014(40tc),ziemskiego Mariusza 14l, Eweliny 13l i Julianka ur.09.09.16
|