xkarolcia bardzo się cieszę że wam się udało. Podziwiam Cię że masz siłę na walkę, myślę że to dobrze iż są tacy ludzie jak Wy. A co do ciąży to unikaliśmy ludzi po śmierci synka i dopiero jak była w 5 miesiącu ciąży dowiedzieli się o niej. Chcieliśmy uniknąć pytań i "dobrych rad" w stylu za wcześnie. Chociaż i tak komentarze póxniej były. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, i teraz mj szkrab ma 3 latka. Beata, mama Sandruni *03.06.2010, Aniołka Ksawusia *+24.10.2011, Kacperka *25.08.2012
|