MamoMarto bardzo współczuję Ci twojej straty. Moja córeczka zmarła podczas porodu.Kiedy trafiłam na porodówkę dziecko miało złe tętno a lekarz nie zlecił cc.Teraz jesteśmy w trakcie przygotowań do rozprawy, wynajęliśmy firmę adwokacką,która nas kieruje i wszystkie formalności załatwia za nas.Po porodzie to mąż uparł się,żeby zgłosić sprawę do prokuratury tak dla sprawdzenia czy poród był przeprowadzony prawidłowo.Wtedy do głowy mi nie przyszło,że lekarz mógł popełnić błąd, to wyszło dopiero w trakcie śledztwa.Gdyby nie Jego upór pewnie do dzisiaj bym nie wiedziała dlaczego moje zdrowe dziecko nagle odeszło. A co do następnej ciąży to mój lekarz dał zielone światło od razu po połogu.
Przytulam i zapalam światełka naszym Aniołkom (*)(*) Mama Aniołka Lenki ur/zm. 25.03.2014(40tc),ziemskiego Mariusza 14l, Eweliny 13l i Julianka ur.09.09.16
|