Kajuniu nie miałam sił, by napisać tu cokolwiek w tym trudnym dla nas Świątecznym okresie :( Ty wiesz Córciu jednak,że byłaś, jesteś i będziesz z nami zawsze. Mówiliśmy z tatusiem o Tobie sporo i nikt nie patrzył na nas dziwnie. Nie było rozpaczy. Jedynie tęsknota,bo powinnaś być tu z nami... Tak bardzo mi Ciebie brakuje [*] Wiesz Kochanie, już wiemy z tatusiem, co Cię zabiło...Pan doktor znalazł przyczynę. To podły wirus coxackie :( Większość wirusów można leczyć, kiedy maluszki są jeszcze w brzuszku. My musieliśmy trafić na odmianę najmniej poznaną! Taką, gdzie tylko 7 kobiet ciężarnych na 100, łapiąc to, traci swoje dziecko...Brak słów i żal, że jesteśmy takimi szczęśliwcami...Moja Kruszynko, wiemy,że walczyłaś dzielnie. Wyniki sekcji to pokazały....byłaś tak silna. Taka duża i tak bardzo chciałaś żyć....tak trudno to zrozumieć... Kocham Cię moje Słoneczko [*]
Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d). Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d). Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d). Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]
|