Dziękuję Madziu. Ja wła¶nie przeczytałam Twoja historie...serce sie łamie. Za dużo nas za dużo! Tak jak czytam Wasze posty to tak sobie my¶lę: "wszystkie tak kochali¶my, pragnelysmy naszych dzieci, niekiedy walczyli¶my o Ich życie nie zważaj±c na swoje i i tak Bóg zabrał je do siebie. Może to ma jaki¶ cel, głębszy sens...tylko jaki? I czy kiedy¶ to zrozumiem?" Nie musimy byc dzielne, przezyjmy t± żałobę tak jak nam serce podpowiada. Inni nie s± ważni, my jeste¶my teraz najważniejsze. Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc Kacperka *22.04.2016
|