Wiecie co ja myślę,że to za szybko...jeszcze to wszystko jest dla nas za świeże...mi absolutnie nie przeszkadzają,rzeczy Szymonka na wierzchu, nie płacze patrząc na nie, tylko czasami...gorzej bedzie jak one znikną...dlatego mam duże dylematy w związku z dzidzią w brzuszku...wiem że to jeszcze za szybko, ale ja już myślę o tym czy bede mogła jej/mu ubierać ciuszki po Szymonku, wózek, łóżeczko... niewiem...bo to przecież jedyne pamiątki po Szymonku.....niewiem...niewiem, niewiem...bo z drugiej strony boje się kupować wszystko nowe, albo chociaż część...bo to też nie w porządku wobec Szymonka...sprawa niby powinna się rozwiązać jak bedzie dziewczynka, bo wózek i łóżeczko jest niebieskie...czy to wszystko musi być takie skomplikowane? czy już zawsze bedziemy się czuły naznaczone? czy już zawsze każda niby normalna czynność bedzie dla nas nie w porządku wobec naszych aniołków?;( Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|