Dziękuje Asiu za piękny wierszyk...wzruszający...wróciliśmy właśnie od Szymonka i przejeżdżaliśmy obok choinek...Grzesiu mówi,że też pewnie dzisiaj byśmy wybierali choinkę z Szymonkiem...;( tylko byłaby kłótnia jaka bo Grzesiu chciał żywą a ja sztuczną...Szymek roztrzygnął sprawę bo nie ma żadnej...Synku tak bardzo mi Ciebie brakuje...tak bardzo tęsknie!!! co mam zrobić! jak sobie ulżyć!? gdy już się wydaje,że jest choć trochę lepiej, to ból powraca i atakuje ze zdwojoną siłą...;(;(;( Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3