Moja mama już też przeszła do porządku dziennego nad tym co sie stało.. W pracy ludzie mnie denerwują. Jedna osoba z która zadaje pytania i to mnie cieszy, bo zadaje mądre pytania i nie tłumaczy, że to tak musiało być i tego typu pierdy.. A to wszystko tak boli. A ja chce rozmawiać, juz nie jest tak jak było kiedyś. teraz milczenie ludzi mnie wkurza, jakby nic się nie stało. mam nietypową sytuacje w pracy, likwidujemy firmę i wszyscy chodzą podminowani a ode mnie wymagają niemożliwych rzeczy, tylko nikt się nie zastanowi dlaczego wróciłam 2 tyg po porodzie do pracy i że mi jest jeszcze ciężej niż im.
sciskam Was mocno i światełka dla naszych Kochanych Maluchów (*)(*)(*)(*)(*)(*) Joan Mamusia Maksia ur.zm. 01.10.2013 (41tc) Aniołek +8tc