Gonia ja mam dokładnie tak samo...też moge siedzieć i nic nie robić powtarzam cały czas że mam wszystko w d**** jedyna rzecz jaką robie chętnie to ide na cmentarz i siedze z moim synkiem.I też tak mam że idąc po ulicy nie tylko widząc mamy z wózkami, ale że wszyscy wiedzą co się stało i omijają mnie szerokim łukiem, jakby mieli się właśnie zarazić nieszczęściem...dlatego pewniej się czuje tam gdzie wiem że nikt mnie nie zna...te wszystkie nasze odczucia są okropne, bo wyniszczają nas od środka, ja czasami myślę że mogłabym po prostu komuś ukraść dziecko...jak widze matke z dzieckiem to zazdroszczę i oczywiście zadaje pytanie dlaczego mi nie było dane cieszyć się macierzyństwem;(;(;( ściskam Was i ślę światełka dla naszych dzieci(**)(**)(**) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3