Spisałam właśnie. Dziękuję, to dobra rada. Pani chciała sprawę załatwić od ręki telefonicznie, na szczęście byłam na tyle przytomna, że jej powiedziałam, ze wolałabym osobiście i że trochę mnie zaskoczyła, bo teraz nie jestem przygotowana. Będę prosić o wyjaśnienie po kolei każdego punktu i pytać czy to jest prawidłowe czy nie, np: skrzepy w pępowinie. Innego wyjścia nie ma, żeby to zrozumieć. Mam nadzieję, że przynajmniej mi to powie co badać, żeby uniknąć dramatu po raz kolejny (jeśli on będzie...). ----- Moja Oleńka (41tc) *+21.09.2012
|