Czasem gdy widzę małe dzieci płakać mi się chce, wyobrażam sobie moją Julitkę... nie mogę się odnaleźć w tym wszystkim... mój najważniejszy skarb nie żyje taka jest prawda... nie mam celu w życiu do którego zmierzam... po prostu wegetuję...moim celem była śliczna córeczka która przegrała walkę z życiem:(