ach ci ludzie tez wychowywalam sie bez ojca bo zmarl z pewnych wzgledow byl alkocholikiem, lepiej z matka po za granicami polski od 21 lat w koncu zewrwalam kontakt ona zreszta tez bo po smierci lary stwierdzila kiedy moj maz alkocholik wedlug niej przyjdzie schody pomalowac ach ludzie szkoda slow , mimo ze nie mam prawie dwa lata kontaktu tesknie czasami za nia lecz odpowiadajac sobie na pytanie za czym bo wsparcia nigdy w doroslym zyciu nie otrzymalam ,braku kontakow w takim razie nie zaluje,lecz musialam przejsc trudno dlugo drogie z dwa lata uczszczalam do psychologa ,lecz kobieto warto walczyc o siebje i godna pamiec corki