Kochanie co Ty w ogóle pleciesz!!!! Nakrzyczę na Ciebie, bo sama jestem po stracie i to były moje - nasze pierwsze święta bez mojej Zuzi. Ty myslisz że my wszystkie nie mamy dosyć, poszukaj głębszego sensu tego co się stało. Od śmierci mojego Aniołeczka mija 2msc i teraz właśnie wiem kto mnie otacza, moja mama,a mam tylko ją bo wychowywałam się bez ojca wykrzyczała dziecku ojca a mojemu partnerowi z którym jestem od 6 lat, (nie jesteśmy po ślubie), ze jest frajerem, nikim dla niej, namieszała i aby nie spędzać z nami i moim bratem świąt pojechała do włoch do pracy o i tak, śmierć dziecka pokazała co Ona o nas myśli, rodzice ojca tez zachowali się paskudnie zaraz po śmierci, jak zwykle chcieli pokazać, że kasa to wszystko bo ja mają. tym razem im się nie udało. Pamiętaj że zyciu nic nie dzieje się bez przyczyny ja też płaczę i wcale się nie ukrywam, tez nie mam ochoty nikogo widzieć mam pretensje do siebie i Boga, ale...., nie wolno nam myśleć o samobójstwie i to z kilku powodów. 1. pamiętaj że Twoja Wiki właśnie teraz Ciebie potrzebuje, pomyśl sobie że gdyby żyła a z Tobą coś by się stało była by pięknym dzieckiem to ktoś chętnie by się nią zaopiekował, a po takiej tragedii jaka nas spotkał, to tylko my rodzice a przede wszystkim mamy będziemy wiecznie pamiętać o naszych Aniołkach i to my nie pozwolimy światu zapomnieć o istnieniu naszych dzieci, 2. gdybyś coś sobie zrobiła nie spotkasz się z Wiki w niebie, jej jako Aniołkowi będzie krwawiło serduszko, a jej grobek malutki pójdzie w zapomnienie, nikt o nie bedzie dbał palił światełek czy przynosił kwiaty, a przez to pamięć o Wiki przeminie bedzie to tylko niemiły incydent który zagościł w Twojej rodzinie. Kobietko poszukaj głębszego sensu życia, nie myśl tylko o sobie zostałaś mamą, że Aniołka to nie ważne ale mamą i zrób wszystko aby godnie nią być, a Wiktoria na pewno Ci pomoże, ja w to wierze tak staram się żyć i w ten sposób codzienne wizyty na grobie mojej Zuzi mnie umacniają, wierze w To że Anioły mogą wiele, a wraz ze swoją Niebieską opiekunką Matką Boska mogą wszystko, więc poprowadzą nas tak aby było dobrze. Głowa do góry pierś do przodu marsz na grób do córci i cała na przód bo przyszłość czeka. wierze że potrafisz! Anna Aneta napisał(a): > mam dosc tego swiata nienawidze g jest takki niesprawiedliwy....nie to ze maz mnie opuscil to jeszcze moja Niunia umarla:( Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|