Iwonko pewnie, że żadne to pocieszenie - tak jak piszesz nosiłaś pod sercem dwoje dzieci. Pamiętaj jednak, że dla Tego Maluszka byłaś i jesteś całym światem. teraz kiedy wróci do domu będzie bardzo potrzebował matczynego ciepła. Także kochana trzymaj się najdzielniej jak potrafisz...
Dla Twoich Anielskich maluszków...(*)(*)(*) A dla Synka dużo sił i zdrówka... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."