Dziękuję dziewczyny za wsparcie.Jest ciężko się pozbierać,tym bardziej,że w ciąży nic nie zapowiadało tragedii,wszystko było dobrze i w końcu mogłam cieszyć się ciążą.Tak bardzo mi jej brakuje,pamiętam jak trzymałam Julcię na rękach i nie mogłam jej obudzić to jakiś koszmar.Znowu musiałam pochować kolejne dziecko,a to one powinny pochować mnie. Mama: Szymonka - 23tc. 2.07.2004r. ['] Córeczki - 12tc. 21.01.2010r.['] Bliżniaków-Juleczki- 30tc. *24.08.2011 +26.08.2011 ['] i Dawidka *24.08.2011