Dziękuję Wam. Od prawie dwóch lat przeglądam to forum, wzruszam się i płaczę razem z Wami, ale to pomogło i pomaga nadal. I chodź nieraz myslę, że za dużo tych smutków, odchodzących dzieci i zrozpaczonych rodziców, to mimo wszystko cieszę się, że jesteście. Czasem radą, pomocą, nieraz dyskusją, ale nie jestem sama i tak jakoś wtedy łatwiej. Również dla Waszych dzieciątek najjaśniejsze światełka ************************************************* mama Kacperka
|