tak, to forum pomogło mi trwać i wstawać kolejnego dnia i otwierać oczy, mimo iż wcale nie miałam ochoty do zycia... Dodawało mi otuchy że nie jestem sama, że tak samo jak ja cierpią inne kobiety( dziwne no nie... to dodawało mi otuchy ..) dzisiaj jestem gościem tutaj nie, nie poradziłam sobie jeszcze z tym wszystkim co sie stało w moim życiu ponad rok temu... czy mozna sobie z tym jakoś poradzić??
ale teraz wchodząc na forum jestem przerażona faktem: ile bólu i cierpienia jest dalej wokoło, ile mam musi przezywać ten ból od nowa i od nowa???
Mimo to :Dziekuję Wam dzielne mamy i dziekuję DLACZEGO!!! Hannah mama Majeczki (38tc *+ 15.01.2010) i Zuzi i Mikołajka
majaknopek.pamietajmy.com.pl
|