Ja cala ciaze,nigdy nie bylam spuchnieta,ani nogi ani nic.Borelioza bo dwa lata temu bylam nad morzem,rozebralam sie do kostiumu I mama zauwazyla na moich plecach wielka czerwona plame z otoczka.Dodam tylko ze otoczka miala srednice ok 30cm wiec spora.Myslalam ze to poparzenie od slonca lub reakcja skorna na olejek do opalania.Poszlam wiec do dermatologa;ktory zadal mi pytanie czy nie mialam na plecach wkreconego kleszcza??Nie pamietam zdazenia;na ploecach mozliwe jest ze mialam;moglam go stracic nawet opirajac sie o sedzienie lub nawet bluzka;jakkolwiek.Dostalam antybiotyk z 3 dawek;rumien zniknal,a ja zapomnialam.Po stracie dziecka zaczlam zachodzic w glowe Czy moglo to miec wplyw na te tragedie.
Czy moglam tego uniknac,gdyby nie moje zaniedbanie?? Mama Zosi *19/05/2011+ (39tc), http://zofiaannadrabiuk.pamietajmy.com.pl Mama Rysia ur 19/04/2012;teraz mam dla kogo zyc!!
|