Sama nie jest na pewno. I smutno też jej nie jest i nię tęskni, nie płacze...To nasze uczucia, ziemskie. Te niebiańskie to sama radość. Tak sobie myślę, bo po co byłby ten Drugi Świat, jeśli nie byłby pozbawiony tych wszystkich negatywnych emocji, które mamy tutaj. Moja Zuzia miała 9,5 miesiąca...Też miało byc dobrze. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|