Dziekuje za otuche. Czas dalej biegnie, a ja czuje sie jakbym stala w miejscu, jakbym byla otumaniona. Wszyscy mowia : jestes mloda-urodzisz jeszcze dzieci... Czy was tez takie slowa rania kochane mamy??? Bo ja mam mieszane uczucia- marze o dzieciach, ale przeciez moj Franus jest Aniolkiem, a nie zepsuta zabawka ktora trzeba wymienic... Dlaczego niektorzy nie pojmuja naszych uczuc? Wiecie, nieraz czuje sie samotna wsrod tlumu-krzycze, ale nikt tego nie widzi... Dobrze ze moge z wami sie podzielic myslami-jakos tak latwiej wtedy idzie...
24.12.2009 PAMIETAM SYNECZKU (*)(*)(*) agnieszka mama Kuby 11.05.2005, Zuzi 15.09.2006 i Aniołka Franusia *+24.12.2009
|