witaj, ja miałam podobnie, skurcze bardzo silne brak rozwarcia byłam juz w szpitalu a oni mi podali własnie tabl rozkurczowe i na spanie żebym sie wyspała jak zacznie się akcja porodowa zaczął sie ale koszmar powiedzieli, że Nasza Amelcia była owinięta pępowiną w co ja nie wierzę. Najwygodniejszy dla nich powód. Do tego w mojej karcie ani na wypisie nie było wpisanych tych leków które dali mi jak już miałąm skurcze.
Ściskam Cie mocno żadne słowa nie ulżą w cierpieniu
światełka dla wszystkich aniołkw (*)(*)(*).....
mama prześlicznej Księżniczki Amelki 11.01.2010 41tc.