Gdy zmarł mój Synek Adaś, po jakimś czasie pomyślałam, że chyba wyczerpaliśmy już z mężem zapas pecha na kolejne lata. Wiele osób mi mówiło, że Bóg nam jeszcze wynagrodzi to cierpienie. Ale jest tak jak piszesz, nie wiemy co nam jest przeznaczone, co nas jeszcze spotka. Coraz częściej myślę, że na świecie nie ma jednak nic pewnego.
DarMa - mama Aniołka Adasia (*+ 27.05.2010r.)
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)