Bradzo mi przykro Justynko, że znowu cię spotkała taka tragedia. Chciałabym przekazać ci wszystkie swoje siły, żebyś razem z mężem przetrwała ten ciężki czas. Nasze drogi do macierzyństwa są bardzo trudne, ale nie poddawaj się i pamiętaj że jesteście oboje rodzicami dwójki wspaniałych dzieci. Dużo sił dla was obojga.