Kochana, tak mi strasznie przykro! Tym bardziej, że moja córeczka też miała na imię Hania, tylko że ja mam 7 miesięcy wspomnień idealnie spełnionych marzeń rodzinnych... Mam nadzieję, ze jesteś pod opieką dobrych lekarzy, że wszystkie potrzebne badania zostały (zostaną) zrobione. Tak o tym pomyslałam, bo wczoraj rozmawiałyśmy z kuzynką o dziewczynie, która przeżyła 3 poronienia i dopiero po tak strasznym bólu zrobili z mężem jakieś szczegółowe badania i okazało się, ze jej organizm odrzuca dziecko, które zaczyna rosnąć w brzuszku. To pewnie zupełnie inny przypadek niż Twój, ale przecież trzeba zrobić wszystko, co w ludzkiej mocy. Inna sprawa, że tak niewiele w tej mocy...
Bardzo, bardzo mocno przytulam i zapewniam o modlitwie w tym Wielkim Tygodniu
Kasia, mama Hanulki (Z Miłości powstałaś - w Miłości przebywasz), ziemska mama Jerzyka i Stefcia w drodze
|