Takie uczucia mieszaj± się na pocz±tku, kiedy jeste¶my jeszcze w fazie zaprzeczania temu co się stało, kiedy nie chcemy w to uwierzyć. Miesza nam się to wszystko, musi min±ć pewien czas, aby to poukładać. Na pewno nie zwariowała¶. Mnie pomogły artykuły na temat przeżywania żałoby (http://poronienie.pl/zaloba.html), wizyta u specjalistki psychologa, który zajmuje się tylko rodzicami po stracie, modlitwa i przebywanie w ko¶ciele i na cmentarzu. Ale każda z nas przeżywa to inaczej i dla każdej co innego jest pomocne. Pozdrawiam. mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki