Mi jutro nikt zyczen osobiscie nie złozy,bo Wiktor jest nad morzem a Julia w Niebie.Mlody tylko zadzwoni jak nie zapomni a do Julki to ja pójde na cmentarz i sobie z nia posiedze.Strasznie smutny dzień a powinien byc taki wesoły. sylwia k-g http://juliabarbaragoszcz.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail