Od śmierci mojego synka w czasie porodu minęło 1,5 miesiąca.Ból wcale nie maleje wręcz przeciwnie jest coraz silniejszy a do tego dochodzi potworny strach przed kolejną ciążą.Choć nie wiem jeszcze jaka była przyczyna śmierci mojego dziecka paraliżuje mnie sama myśl że kiedyś mogę znów być w ciąży.Boję się że historia może się powtórzyć.Wiem że te 9 miesięcy nie będą już pasmem radości tak jak w przypadku pierwszej ciąży tylko strachu który zakończy się dopiero gdy zobaczę moje maleństwo całe i zdrowe.Boję się jednocześnie że zablokuję się psychicznie i nie będę mogła zajść w ciąże.Czy to kiedyś minie?Może macie jakieś spostrzeżenia i rady,bardzo o nie proszę. Monika mama aniołka Szymusia(+18.09.08 39tydz.), Bartusia(ur.19.12.2009)i Tomcia(ur.19.04.2012)
|