Dokładnie, nasze życie, nasze wybory, zgadzam się z tym w 100%. Nasze babcie, mamy, teściowe rodziły swoje dzieci i dawały im imiona takie jak im pasowało. Nie rozumiem tego, że ludzie mogą być tak wstrętni. Zamiast się cieszyć tym, że będzie dzidzia, szczęście, to stwarzają problemy sobie i przy okazji jeszcze stresują przyszłą mamę. Jest mi ciężko, ja nie mogę się nadal pozbierać po stracie swojej córeczki i wiem, że rad się udziela fajnie, ale ja mam na to wszystko takie wytłumaczenie, że po prostu chyba tak miało być i tutaj imię chyba nie miało nic do znaczenia. Ale wiem jak to sobie jest wymarzyć takiego dzidziunia i go stracić. Bardzo mi przykro z tego powodu, że i Ty stałaś się Aniołkową mamą. Dla naszych wszystkich kruszynek w niebiosach (***) Ola Mama Zuzi Aniołka
|