Martynko,
nie dane Ci było na tym naszym świecie uszczęśliwiać rodziców wiecznym, jakże beztroskim i jakże potrzebnym bałaganem własnego, dziecięcego pokoju. A mi i Twojej mamie nie jest dane w koleżeńskich żartach wykłócać się, która z naszych wspaniałych córek jest ładniejsza, mądrzejsza i ładniej śpiewa. Znam Twoją mamę, mała Księżniczko. To wspaniała, ciepła i obdarzona darem wielkiej miłości, kobieta. Czuwaj na nią i całą Twoją rodziną. Beata,
mama Krzysia, Wiktorii [*] i Adrianka.
|