Niestety jedyne co mozemy zrobic to nauczyc sie z tym zyc... niestety czas sie nie zatrzyma ani nie cofnie. Ale powoli zyc bedzie latwiej, choc ani my ani nic juz nie bedzie takie jak dawniej. Od odejscia mojej Coreczki minelo 10 miesiecy. Funkcjonuję zwyczajnie ale Ona "jest obecna w kazdej chwili która mnie otacza". Duzo sił dla Ciebie i z czasem ukojenia... dla Twojej Królewny (***)
Re: Odeszło moje DZIECKO...
