Martus, bardzo wspolczuje... i caluski przekazuje przez Emilke Twojemu Kacperkowi....
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większe- wiesz czego Ci zycze...
dla naszych Aniolkow (*)(*)
u mnie Emilka urodzila sie w 20 tygodniu ciazy wazac zaledwie 150 gram.... taka Malutka Kruszynka, zle sie rozwijala, ciaza okazala sie letalna, po wielkich probach i beznadziei i wyroku podjeto decyzje o wywolaniu porodu... wyrwano mi moja Coreczke, Sliczna Emilke... rowniez Jej nie widzialam, lekarka zabronila, bardzo zaluje... pielegniarki mowily, ze po Ślicznej Buzce od razu bylo widac, ze to Dziewczynka....
|