dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Do magosiHits: 696
AgnieszkaU  
01-04-2007 15:08
[     ]
     
Wcale nie jestem zaskoczona przebiegiem diagnozowania Twojego dziecka. Syn mojego brata zakończył chemioterapię w grudniu 2006 roku. Pierwsza brał wtedy, gdy poczęła się moja Lenka.
Pierwsze symtomy choroby nowotworowej wystapiły u niego, gdy nie miał roczku. Typowe dla histiocytozy. Bardzo typowe. Rodzice odwiedzili wtedy kilu lekarzy,konsultowali się z lekarzami pracującymi w kinikach dziecięcych. Podawali bzdurne przyczyny tych objawów, ale zadne podawane przez nich leki nie skutkowały. W kncu trafil już z podejrzeniem nowotworu do kolejnej kliniki. Miał wtedy roczek. Leżał tam dwa miesiace, przeszedł wiele badań( specjalisytycznych). Pobrano próbki do badań i nie znaleziono komórek nowotworowych. Lekarze stwierdzili, że jest zdrowy. Leżał wtety na oddziale laryngologii, bo zmiany miał między i innymi w buzi. Wrócił do domu. Wszyscy byliśmy wniebowzięci!
Po miesiacu wszystkie objawy choroby wróciły, ale lekarze twierdzili, że to nic wielkiego. Po pół roku w pewien niedzielny poranek dziecko przez przypadek upadło. Wystraszona mama pojechała znów do kliniki, aby wykonać kontrolne prześwitlenie rączki. Upadek byl wynikiem osłabienia, bo jakiś osioł lekarz usunał kilkunastomiesięcznemu dziecku rozchwiane ząbki twiedząc, że to zgorzel gazowa. Interesujące jest to, że wcale nie szukanbo bakterii zgorzeli gazowej w jamie ustanej( przyczyna jest prosta: nie było jej tam). Rozchwiane ząbki, to kolejny symptom histiocytozy.
W tej samej kilnice, w której poł roku wcześniej dziecko spędziło 2 miesiace wykonano prześwietlenie- najpierw rączka, potem obojczyk, łopatka. Dziecko miało dziury w kościach. Znalazła się też mądra lekarka, która znalazła przyczyny występowania różnych objawów. Szczęśliwie ta kobieta wyleczyła dziecko. dzisiaj jest juz dobrze. Objawy cofnęły się, zakończono roczne leczenie ( okropną chemioterapię, podawanie paskudnych leków), dziecko żyje, biega, świtnie się rozwija i nikt nie patrząc na nie nie domyśliłby się, ile przeszło. Ale dla mnie sam fakt wykrycia choroby w odpowiednim czasie był dziełem przypadku, opatrzności bożej. W tej samej klinice umarła moja Lenka. 

Ostatnio zmieniony 01-04-2007 18:56 przez AgnieszkaU

  Temat Autor Data
  Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz AgnieszkaU 30-03-2007 20:17
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz magdalenap 30-03-2007 22:12
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz AgnieszkaM...H...B... 30-03-2007 22:31
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz magdalenap 30-03-2007 22:35
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz AgnieszkaU 30-03-2007 23:10
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz magdalenap 30-03-2007 23:19
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz AgnieszkaU 30-03-2007 23:24
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz magdalenap 30-03-2007 23:28
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz AgnieszkaU 30-03-2007 23:29
  Jeszcze raz do Magdy AgnieszkaU 30-03-2007 23:40
  Re: Jeszcze raz do Magdy AgnieszkaU 31-03-2007 08:15
  Re: sepsa? sylwiaswiderska3 31-03-2007 10:12
  Re: Jeszcze raz do Magdy magdalenap 31-03-2007 11:06
  Re: Jeszcze raz do Magdy AgnieszkaU 31-03-2007 13:38
  Re: Do Agnieszki U Angel 31-03-2007 14:36
  Re: Do Agnieszki U AgnieszkaU 31-03-2007 15:22
  Re: Do Agnieszki U magosia 31-03-2007 23:38
  magosia kurczak 31-03-2007 23:56
*  Do magosi AgnieszkaU 01-04-2007 15:08
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz kurczak 31-03-2007 23:51
  : Do kurczaka AgnieszkaU 01-04-2007 15:30
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz asia122 03-04-2007 13:47
  Lekarze to bandyci Klara M. 03-04-2007 15:29
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz kurczak 03-04-2007 19:00
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz Klara M. 03-04-2007 20:19
  Re: Do Stefana - mam nadzieję, że przeczytasz AgnieszkaU 03-04-2007 21:31
  Agnieszka! Klara M. 05-04-2007 13:31
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora