Ja tez taka jestem... zawsze byłam troszkę cyniczna,mocno stąpajaca po ziemi i lekko nieufna.teraz jestem zgorzkniala,cyniczna i rzadko mam na cos ochotę.Malo rzeczy mnie cieszy,jedynie moja corka,reszta jest dla mnie bez znaczenia.Jakies imprezy,ciuchy,sylwester?daleko mi do tego,w ogole mnie to nie interesuje.Gdzies wyjadę,nie wyjadę?wszystko mi jedno.No coz,tak się chyba zyje ze smutkiem w sercu...Staram się usmiechac,dla mojego wspaniałego męza,dla Karolinki i dla Maluszka,ktory jest w brzuchu,ale ten smiech jest inny niz kiedys.Kiedys bardzo lubiłam się smiac,teraz jest inaczej.Gdy patrzę na zdjęcia sprzed połtora roku,nie mogę uwierzyc ze to ja.A zdjęcia z z23.06.2006(urodziny mojej corci) gdy byłam w ciązy z Mackiem,kilka dni przed usg z wyrokiem,nie mogę ich ogladac.Wszyscy usmiechnięci,na stole torcik dla Karolinki,ja szczęsliwa bardzo, z brzuchem,nie tak miało byc :-(.
pozdrawiam
Iwona
|
Re: 2 miesiące po...
