Ja tez przynosze rozne rzeczy na grob mego synka, i ktos regularnie te ozdobki i zabawki kradnie, ostatnio ukradli doslownie wszystko - oprocz doniczek z kwiatami i zniczy (Strasburg, ten od parlamentu europejskiego i praw czlowieka, kradna tak samo jak w Polsce). A najbardziej szkoda mi czerwonego serca na patyczku, ktoro "wytrzymalo" ponad 3 miesiace. Na razie tak mnie to wkurzylo, ze nic wiecej nie zanioslam aby zastapic ukradzione rzeczy, bo nie mam dluzej ochoty dekorowac czyjegos domu, a to, co chcialabym przyniesc na cmentarz stawiam wokol zdjecia synka w mnie domu. I tez nie widze nic zlego w zabawkach na grobku dziecka. Jedyna zla rzecza sa te kradzieze. W trumience maly mial dwie przytulanki, ktore dostal w prezencie od znajomych po urodzeniu, pluszowego krolika i owieczke ode mnie, rysunki od swojej starszej siostry, smoczek, obrazek ze stajenka i aniolkami... Wszystko obrocilo sie w proch i jest teraz w bialej urnie... aneta
mama Matyldy (lat 5), Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|