Mycho! Rzeczywiscie , tak jak napisalas, nie wiemy, co bedzie dalej. Nie wiadomo, tak po prostu. Dlatego trzeba probowac zyc chwila obecna i cieszyc sie z tego, co nam jeszcze zostalo, przeciez to calkiem sporo, niektorzy nie maja nawet tego. I zgadzam sie tez, ze wszystko w zyciu ma jakis sens. Moze na razie nie wiemy jaki, ale on na pewno istnieje, i kiedys go odnajdziemy... -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|