Sylwia, przed chwila przeczytalam twoj post. Myslami jestem z wami, wiem, co czujesz, bo przeszlam przez to samo, takie same chwile, te same gesty, te same okolicznosci... Ucaluj ode mnie twego synka, mojego Louis nigdy o nic nie prosze, ale wczoraj szepnelam mu, zeby, jesli moze, podfrunal do was i podal raczke odchodzacemu maluszkowi,zeby bylo mu razniej. Jestem pewna, ze pofruneli we trojke prosto do nieba, innej mozliwosci nie ma. Trzymaj sie Sylwuniu, zycze wam duzo, duzo sily. I milosci...
Aneta mama Louis 29tc 21.02.06-22.03.06 -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|