Pieniądze te nas nie ciesza.Co co odebraliśmy z ZUS i PZU przeznaczyliśmy na pogrzeb i pomniczek,pieniedzy zostało i reszte przeznaczymy na leczenie.Nie chcemy żyć tylko we dwoje do końca naszych dni,będę sie leczyć by Aniołkowi urodzić rodzeństwo,by miał o nim kto pamietać. Leczyłam sie na niepłodność a to kosztuje,o tym że tyle to kosztuje zapomina sie gdy osiągnie sie efekt leczenia.Teraz na nowe starania znów będą potrzebne pieniążki,ogromne pieniążki i to co nam zostało zainwestujemy w brzuszko-myśle że Aniłek nie będzie miał nic przeciwko temu. Prawda jest taka że więcej dać mu nie możemy,potrzebuje tylko tego by o nim pamietać. Martwi mnie jednak patologia bo tam może dojść do pozbywania sie ciązy w celu zysku. To takie smutne! Wszystko bym dała by mieć dzieciątko,by mieć tą radość w życiu.
|