Witajcie, myślę że kwestia powrotu do pracy jest sprawą osobistą, zależy od wielu czynników. Ja wróciłam do pracy miesiąc po śmierci Agatki i pracuję już pond 5 miesięcy, ale nie wydaje mi się, że to mi jakoś pomaga. Gdy jestem zajęta to faktycznie o Córeczce nie myślę, ale każda wolna chwila, nawet droga do pracy, i chce mi się ryczeć. A to, że nikt nie pyta też mi nie odpowiada, bo Agatka była (jest) i wcale nie chcę milczeć na jej temat. W końcu przez prawie 7 tydodni byłam szczęśliwa i mam ładne zdjęcia, którymi mogę się pochwalić. :( Unikanie tematu przez bliskie mi osoby mnie akurat boli. Pozdrawiam i kończę, bo wychodzi z tego jakaś zakręcioła. Agnieszka mama aniołka Agatki i Dorotki (24.07.2007) http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec405.htm
|