Moja psycholog, bardzo madra kobieta, mowi, ze taki stan nie bedzie trwac wiecznie, ze po okresie zaloby przyjdzie pogodzenie sie z losem i ze bede umiala znalezc w tym wszystkim jakas wartosc a malenstwo bede wspominac z pogoda. I wiesz co, mysle, ze tak kiedys bedzie - tylko musimy sobie dac czas. Przeciez nie moze byc tak zawsze. Nelitka (*)http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec401.htm Milenka (ur. i uratowana 22.08.2007)