Ja też jestem mamą aniołka, któremu z tego świata pomogli odejść lekarze. Uszkodzili mu prawe płuco, które spowodowało zakwasicę całego organizmu, w wyniku czego doszło do wstrząsu. Choć minęło trochę czasu do dnia dzisiejszego nie wiem jak do tego doszło. Dowiedziałam się natomiast z tego forum, że mam prawo ubiegać się dokumentację lekarską, która pozwoli mi dowiedzieć się prawdy. Filip urodził się w terminie i dostał, aż 9 na 10 punktów tym bardziej jest zadziwiające, że w drugiej dobie nas opuścił. Pozdrawiam wszystkich aniołkowych rodziców Aga
|