To chyba ja będę wyjątkiem. U nas rozmawiało się i rozmawia nadal, jeżeli powstaje temat naszej Zuzanki.
I jeszcze mam pytanie. Jak Wy chcecie rozmawiać? Może zacznijcie po prostu "jak bardzo za nim/nią tęsknię, choć nie zdążyliśmy się poznać". I temat poleci dalej może.
Mama Królewny Zuzi(*) Księżniczki Natalii i..................:) ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."