Zacznij sama rozmawiać, a jeżeli oni nie podejmą tematu, to powiedz wprost, że Ci się to nie podoba. To lepsze niż duszenie w sobie pretensji i udawanie ze wszystko jest dobrze. Najczęsciej oni po prostu nie wiedzą co powiedzieć, albo boją się zranić. Komu jak komu ale własnej rodzinie można wygarnąć coś czasem otwarcie, a nie tkwić w sztucznej relacji. A propos innych ludzi, którzy nie wiedzą jak zareagować. Wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka, która nie odzywała się od kilku miesięcy, czekając na to, że to ja się odezwę i nie wiedząc czy mam ochotę rozmawiać. A ja czekałam, że to ona się odezwie... Dobrze, że błędne koło zostało przerwane, często tak bywa, ze obie strony czekają i boją się zrobić pierwszy krok. Pozdrawiam Mimbla7
|