U nas w rodzinie to też raczej tabu. Zapalaliśmy z mężem światełka naszym dzieciom 01.11.- od mamy usłyszałam, że przesadzamy :( Kiedy zadzwoniłam do domu powiedzieć, że serce naszej Amelki nie bije, rekacja mamy: ALE MNIE ZMARTWIŁAŚ. Może po prostu czasem Oni nie wiedzą co powiedzieć. Tak sobie tłumaczę. Mama Bartusia (*) 28.10.2005r. i Amelki (*) 19.05.2006r.