Również jestem osieroconą matką, moja Córeczka odeszła 5 lat temu. Ale pozostał ból i wielka tęsknota, która wzrasta z każdą chwilą. Raz jest lepiej, raz gorzej....Ale staram się, żeby moja Córeczka była ze mnie dumna. W snach mówiła mi niejednokrotnie, że nie chce, żebym była smutna. I staram się jak mogę. Życzę Wam spokoju i dużo siły, abyście mogły jakoś przetrwać te bardzo ciężkie chwile. Przytulam mocno. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|