mój syn zginął 3 tygodnie temu, miał 20 lat... zadaję sobie te same pytania co Ty, mam w sobie ogromną pustkę i tesknotę, nawet płaczę rzadko , nie mam odwagi myśleć o tym co się stało, chcę miec nadzieję, że można zyć dalej i czerpać jeszcze z życia radosne chwile, chciałaby by tak było....
|