Kochana, strasznie niewypowiedzianie mi przykro, że dostałaś tak złą nowinę, ale nie wolno Ci tracic nadziei! Musisz wierzyc, że Twoje Dziecko będzie żyło, walcz o nie, nie pozwól lekarzom Go skrzywdzic... I jeszcze jedno, najważniejsze może... - teraz, kiedy Ono przecież żyje w Twoim łonie - spróbuj, mimo przytłaczającego smutku, oczywistego stresu - smutek ten wygnac i przegnac stres, po to, by Twoje Dziecko chociaż teraz przeżywało wspaniałe chwile wspólnie z Tobą. Mów do Synka, czytaj mu bajeczki, śpiewaj kołysanki - niech wie, jak Go kochasz! I módl się. Bardzo, bardzo pragnę, by Wam się udało, mimo tych strasznych proroctw... Będę o Was pamiętac w moich modlitwach. Życzę sił, szczęścia i pomocy Bożej.
|