Witajcie! Ja tez mam mojego Małego Mężczyznę, choć on ma już 16 lat. Rok po jego urodzeniu straciłam w 6 m-cu córeczkę, a 7 lat później w 5 m-cu drugiego Aniołka. Mimo, że Paweł bardzo chciał rodzeństwo był, jest i będzie zawsze dla mnie wielka radością i podporą. Jego tata zawsze mówi, że jego siostry się nim z nieba opiekują a ja to wiem i czuję. Życzę Wam, aby wasi Mali Mężczyźni doczekali jeszcze wspaniałego rodzeństwa, a dla waszych Aniołków światełka (***) Małgorzata
|