ja też miesiąc temu urodziłam córeczkę Zuzię która zmarła i również mam synka Marcinka 9 lat,syn bardzo czekał na siostrę,przytulał się do brzuszka,szykował miejsce w półce,wybierał ubranka,mówił że będzie ją najbardziej rozpieszczać a teraz są tylko łzy...on też mnie pociesza ,przytula i jest w tym wszystkim bardziej pomocny niż reszta rodziny,przekazanie mu tak okropnej wiadomości było dramatem,jeden dramat to śmierć dziecka a drugi to taka wiadomość dla 9 latka ale tak jak ty cieszę się że go mam,żyję dla niego i dla niego zbieram siły na każdy nowy dzień,dziękuję że jest tak mądry jak na ten wiek ,też mam nadzieję że jeszcze mój syn będzie miał rodzeństwo wbrew temu co ludzie mówią i mój strach,życzę jak najlepiej wszystkim dziewczynom i pozdrawiam OLA
|