Re: Minęło tyle lat............ a serce ciągle łka | Hits: 181 |
|
dziunka  
01-08-2008 08:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Witaj Bardzo rozumiem twoja strate ;ja rowniez stracilam coreczke w
26tc;przez wysokie cisnienie 195/220;i tez rodzilam moja coreczke ktora zasnela mi w
brzuszku;duzo w tym winy lekarza ;jednak nie tracilam nadziei myslaalam jednak ze sie obudzi
cala dobe leazalam z nia w brzuszku dotykalam brzuszek ruszlam nim by Amelka sie poruszyla
;jednak rano lekarz przyszedl zrobil ponowne usg i uslyszlam po raz drugi serduszko nie
bije!!!!!!!!!!!!! Jak sie dowiedzialam ze bede musiala urodzic doznalam szoku ;jak
rodzic???zapytalam blagalam o cc o to by mnie uspali zrobili ze mna cokolwiek jednak nie
chcieli tego sluchac;dostalam czopek i czekanie na bole ;tak jak piszesz nikomu rowniez tego
nie zycze;tej swiadomosci ze nie uslyszysz placzu.......;po porodzie widzialam Amelke chodz
bardzo sie balam byla czysciutka sliczna wazyla 650gr 32cm ......... Pogrzeb nastepne
straszne przezycie dla calej rodziny dla mojej coreczki 7-letniej ktora tak oczekiwala
siostrzyczki;; Pokoik po dzien dzisiejszy jest i bedzie lozeczko mebelki ciuszki;ja tez
nigdzie nie chodze tam gdzie sa malutkie dzieci jak slysze placz takich malenstw serce mi
peka ;jak slysze ze kolezanki zachodza w ciaze jest zal dlaczego ja nie moge!!! po
porodzie po 2ms zaczelimy strania bo nie wyobrazam sobie nie miec dziecka okazalo sie ze
nasze starania sa na marne ;wyniki wykazaly w miedzy czasie ze mam tarczyce niedoczynnosc
hashimoto ;kolejny szok ;pytanie ile jeszcze ;jak dlugo dlaczego ja!!!minelo pol roku
marzylam by juz miec w brzuszku moja kruszynke....jednak nie jest mi to dane
Sciskam
mocna o jestem z Toba
Mama Aniolka 27.01.2008 dziunka
|
|
:: w górę ::
|