Lekarze mowia "dziecko umrze we mnie lub zaraz po urodzeniu "ostatnio proponowal nawet tabletki zeby wywolac porod.Niechcialam ich jak bym chciala to zrobic to zrobilabym to w 12 tyg.zaraz jak stwierdzili ta wade.Teraz walcze do konca.Wszystko w rekach Boga.Podziwiam Cie za ta wytrwałość Bozenko.Poswiecilas sie ogromnie dla swojego synka.Pozdrawiam i dziekuje megi